Etap 15 - Damaszek
Rano jesteśmy już na przedmieściach miasta i celem na przedpołudnie jest znalezienie
hotelu i rozpakowanie się w pokojach.
Resztę dnia spędzamy w tym niesamowitym mieście.
Jazda po mieście to też wielkie emocje, ogromna ilość aut i brak oznaczeń poziomych
na jezdni, to wystarczy by zgotować każdemu mały chaos.
Gdzieś w centrum
Meldujemy się w hotelu, który ma swoje pokoje nad komisariatem policji. Blisko do
centrum, tanio i bezpiecznie:)
W hotelu nie spędzamy dużo czasu i szybko ruszamy w miasto.
Jedna z ulic niedaleko hotelu
Damaszek jest stolicą Syrii i jednocześnie jej największym miastem (ponad 1,6mln mieszkańców). Jest to największy ośrodek przemysłowy i naukowy w Syrii, jedno z czterech świętych miast Islamu oraz znaczący ośrodek handlowy.
Okolice targu, na końcu tej ulicy zaczyna się targ Damaszku
Chwytamy coś do jedzenie, bo akurat nastaje pora obiadowa
Co by tu wybrać na deserek
Damaszek jest jednym z najstarszych, nieprzerwanie zamieszkanych miast na świecie (pierwotnie zasiedlonym w VIII tysiącleciu p.n.e.), jest również kulturalnym i religijnym centrum orientu. W większości państw arabskich nazwa ta kojarzona jest bezpośrednio z Syrią.
Ulica niedaleko targu
Wśród ulic miasta błądzimy i szukamy Meczetu Umajjadów jednego z największych zabytków. Na początek docieramy do antycznego Łuku Rzymskiego, który wyznacza granicę dzielnicy chrześcijańskiej Damaszku.
Mały przedsionek kamienicy
Łuk rzymski
W oddali meczet i kościół św. Piotra, to stąd św. Paweł wyruszał do Jerozolimy
Jakieś freski na pobliskich ścianach, niestety historii tego miejsca nie znamy
Przy łuku mieści się bardzo wiele sklepików z wyrobami z miedzi i aluminium. Można tutaj kupić
piękne zestawy do parzenia kawy czy herbaty oraz wszelkiego rodzaju imbryki.
W swojej historii Damaszek zasłyną m.in. z produkcji fajansów i stali damasceńskiej.
Duży imbryk na chodniku rozpoczyna linię sklepów z takimi produktami
Przemierzamy ulice miasta przyglądając się życiu ludzi i ich pracy.
Jakieś dywany na ścianach w uliczkach bocznych
Przejazd po zakupy w stronę targu
Młode dziewczyny z plecakami wracające pewnie ze szkoły
Wchodzimy na bazar o nazwie "Suk al-Hamidijja", jest to jeden z najstarszych i największych
targów na świecie. Panuje opinia, że na tym targu można kupić wszystko, jest to miejsce które nigdy się nie nudzi.
Można godzinami przechodzić ulicami targu i zawsze odkryć coś nowego.
Jedno z bocznych wejść na targ
Uliczka na obrzeżach targu
Godzina dość wczesna i nie ma wielkiego tłoku
W tej części większość stoisk to w zasadzie małe sklepiki
Bardzo fajnie wyglądały pnącza na całej długości ulicy
Sympatyczna para chłopaczków bawiąca się na ulicy
Cały czas próbujemy zlokalizować Wielki Meczet Umajjadów z 705 r., jest to najstarsza budowla w mieście i najważniejsza świątynia w Syrii.
Dziedziniec meczetu staje przed nami otworem
Przed wejściem każdy ma obowiązek zdjęcia butów, kobiety natomiast muszą założyć wdzianko z kapturem, które ma zakrywać jak najwięcej.
Razem na boso, a Monika w gustownym wdzianku z kapturem
Kilka sekund z progu świątyni
Duży prostokątny dziedziniec ma wymiary 120x40 metrów. Z trzech stron otaczają go arkady, a z czwartej pomieszczenie do modlitwy.
Ogromny dziedziniec otoczony filarami
Po zachodniej stronie znajduje się oktagonalna Kopuła Skarbu, w której za kalifów umajjadzkich przechowywano skarb państwa.
Kopuła Skarbu
Sfilmowana kopuła i arkady świątyni
Kadr między filarami kopuły
Przepiękne zdobione malunkami ściany dziedzińca
Wchodzimy do środka. To miejsce w 2001r. odwiedził Jan Paweł II, był tym samym pierwszym papieżem, który odwiedził meczet.
U progu meczetu
Sfilmowane wejście do świątyni
Salę modlitw tworzą trzy nawy równoległe do ściany - kierunku modlitwy muzułumanów. Nawy wspierają się na rzędach kolumn, które na dole tworzą szerokie arkady, a na górze mniejsze łuki, po dwa na arkadę.
Widok na kolumny
Sala modlitw
Miejsce czytania Koranu przez imama
Meczet zbudowano na szczątkach bazyliki św. Jana Chrzciciela. Do tej pory przechowywane są tam relikwie św. Jana Chrzciciela (m.in. głowa św. Jana), jest on czczony też przez muzułmanów jako jednego z proroków.
W środku mała bazylika św. Jana Chrzciciela, z której rozbudowano świątynię
To tutaj znajdują się wspomniane relikwie
Kilka sekund przy bazylice św. Jana Chrzciciela
Wychodzimy z meczetu znowu na dziedziniec. Tutaj ostatnie zdjęcia i kierujemy się ponownie na ulice targowe Damaszku.
Ostatnie spojrzenie na dziedziniec
Kilka ostatnich sekund z drugiego końca dziedzińca
Z meczetu wychodzimy jednym z bocznych wyjść. Można tutaj obejrzeć zewnętrzne mury pochodzące jeszcze z okresu rzymskiego, kiedy wznosiła się tu świątynia Jowisza. Z zewnątrz, za prostokątem okalających go murów, meczet przypomina twierdzę.
Mury okalające świątynię
Zaraz obok znajduje się knajpka, gdzie można zapalić sziszę i napić się kawy
Zwiedzamy zatem znowu małe uliczki i skwerki, gdzie swoim życiem tętni targ.
Dywany i dywaniki
Rzemieślnik, który wykuwał wzory w metalowych talerzach
Uliczka targowa
Mamo kup mi cukierka
Targ słynie również z silnego centrum handlu adamaszkiem, jest to tkanina żakardowa, najczęściej jedwabna z wzorem uzyskanym przez odpowiednie dobranie splotów tkackich. Nazwa tkaniny pochodzi o Damaszku.
Gdzieś tu na pewno znajdzie się adamaszek
Małe sklepiki jeszcze przy Meczecie Umajjadów
Kolejne cuda na straganach
W Damaszku są też silne tradycje związane z handlem złotem. Cena tego kruszcu może być tutaj dużo bardziej atrakcyjna niż w Europie.
Złoto najlepszym przyjacielem kobiety
Gdzieś bliżej centrum trafiamy do ciekawej budowli. Nie udało nam się ustalić jej historii, ale wyglądała jak więzienie.
W centrum bijąca w górę fontanna
Mały odpoczynek i idziemy dalej
Skracamy drogę i skręcamy w boczną uliczkę, która wyprowadza nas przez chwilę z targu.
Boczna uliczka i chłopaki wracają z zakupami
Ten obiekt poniżej zszokował nas wszystkich. Kwiat polskiej motoryzacji - duży fiat na uliczce Damaszku.
Kto by pomyślał
Zdjęcia z takim zabytkiem nie mogło zabraknąć
Znowu trafiamy na targ.
Torebki, torebeczki, portfeliki
Włóczki na wagę
Monika decyduje się na przymiarkę pięknych sukien syryjskich, mimo wysokiej jakości i pięknego zdobnictwa cena nie jest wygórowana.
Za suknie jak na manekinach wychodziło około 70zł
Kolejne przejścia między straganami
Bardzo łatwo jest się zgubić
Po drodze mijamy również lokalną piekarnię, chleb jest w kształcie placka rozwieszany w celu przestygnięcia.
Kolejki po chleb są wszędzie
Babuszka rozwiesza świeże "bochenki"
Przechodzimy do części, w której handluje się owocami i warzywami. Jest tu pełno gwaru, krzyków w celu zwabienia klienta, konkurencja bardzo duża.
Tutaj panuje większy ruch
Wszystkie ważywa i owoce świata
Od wyboru do koloru
Część targu mieści się pod halą, gdzie na handlowanie nie mają wpływu warunki atmosferyczne.
Handel kwitnie bez przerwy
2min przejścia po ulicach targu, możecie się poczuć jakbyście tam byli
Obwoźny sprzedawca szczotek
Wracamy do hotelu by tylko na chwilę odpocząć, a następnie zasmakować Damaszku nocą.
Orzechy i zioła każdego rodzaju i pod każdą postacią
Łańcuszki, zawieszki, korale
Kolejne stoisko z przyprawami i ziołami, zapachów nie da się opisać
Jest dosłownie wszystko
Targ się praktycznie nie zmienia
Sprzedawca pościeli i obrusów
Zwisy do pościeli i poduszek
Przejście po targu, tym razem nocą
Część z nas zagląda również do Meczetu Umajjadów nocą.
Wszystko bardzo ładnie doświetlone
Sufit przy wejściu do meczetu i niesamowite efekty światła
Posadzka dodatkowo odbijała światło jak na jeziorze
Nocą kwitnie też życie na części owocowo-warzywnej.
Świat oliwek
A wydawałoby się, że są tylko zielone i czarne
Każdego rodzaju orzechy
Od ich taty kupiliśmy pomarańcze, a od nich dostaliśmy po daktylu na drogę
Jak wygląda przechodzenie przez ulicę
Po tak intensywnym dniu postanowiliśmy zakosztować lokalnej sziszy, trafiliśmy zatem do baru tuż obok targu.
Szisze czekające w pogotowiu dla klientów
Rozgrzewamy sziszę
Para w ruch
Szisza jest nieodłącznym elementem przesiadywania w knajpkach
Dym wychodził nawet oczami:)
Tak przyjemnie mija nam wieczór
Copyright © bliskiwschod.ladra.pl 2011, Designed by Ladra WebStudio
Strona jest częścią serwisu www.wyprawy.ladra.pl